...to oczywiście standardy PRLu:) Bolek i Lolek, miś Uszatek, Coralgol, Pszczółka Maja..., ale także już Smerfy, gumisie i myszka Miki:) i mapeciątka. Dla przypomnienia kilka fotografii z netu. W Polsce jest też Muzeum Dobranocek PRL, dla bliżej zainteresowanych serdecznie polecam.
Uwielbiałam i dalej uwielbiam te bajki :D
OdpowiedzUsuńNie to co te dzisiejsze komputerowe straszydła...
Kiedyś bajki miały sens i moralne przesłanie...
"Pora na dobranoc..." Ja bym dorzuciła jeszcze Gumisie :) Do dzis na koleżankę wszyscy mówią Bunia :D
OdpowiedzUsuńMapeciątka są naszych snów spełnieniem! Ta piosenka była szlagierem w naszym domu! Smerfy to klasyk nie do pobicia!
OdpowiedzUsuńwitaj,sa to bajki zdecydowanie rowniez z mojego dziecinstwa:) Az sie cieplo kolo serca robi jak sie oglada te obrazki i przypomina chwile kiedy zaczynala sie bobranocka :) Jeszcze pamietam taka bajke "Bromba i inni",Biały delfin Um ,Muminki no i Reksio piesek.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńEch, bajki moich dzieci. Najbardziej lubiłam Coralgora i Rumcajsa. Moja corka uwielbiala taki filmik o Wpółdopiątaku czy jakos tak, wystepował tam tez siódmak, ale pewności nie mam. Bajki z mojego dzieciństwa to Jacek i Agatka tudzież Miś z Okienka z Czechowiczem.
OdpowiedzUsuńMaja moja ulubiona bajka leciala zawsze wniedziele i byla dluga az 25 minut ;-) caly tydzien na nia z bratem czakalismy. w ciagu tygodnia lecialy 10-cio minutowe bajki takie jak Krecik, Zwirek i Muchomorek, Bolek i Lolek...Reksio oraz pod koniec lat 80-tych Bajki Japonskie. Piosenke o tym jak szla sobie bajka przez pola i wsie, przez zaklety las... do tej pory pamietam ;-)
OdpowiedzUsuńbrygada RR leci do dzisiaj w Tv:)Smerfy byly moja ulubioną dobranocka..któregoś dnia rodzice wrócili z pracy,kupili mi na dzień dziecka figurki smerfow zapakowane w pudelku:)ale bylam szczęśliwa..
OdpowiedzUsuńAnia.