Zaczniemy od sprzętu:)
Pod koniec lat 80-tych niektórzy mieli już w domu pralki automatyczne. Nadal królowała jednak pralka Frania, którą każdy chyba miał w domu w latach 70/80-tych.
A detergenty???
Do prania ręcznego często używano mydeł i płatków mydlanych. Szczególnie do prania rzeczy dziecięcych, bo mydło było o wiele delikatniejsze od proszku.
Delikatny był też proszek Cypisek:)
Poza tym przypomnijmy sobie proszki do prania popularne w tym czasie:)
I płyny:)
Nie pamiętam w wiekszosci tych środkow do prania, bo w tamtych czasach zajmowała się tym mama :)
OdpowiedzUsuńCo mi utkwiło w pamieci, to Cypisek, bo mi się kojarzył z maluchem Rumcajsa oraz Pollena 2000 z uwagi na reklamę "Ojciec prać" :)
Ja pamiętam większość z tych środków.
OdpowiedzUsuńPłatki Mydlane, mydło Jacek i Agatka oraz proszek Pollena 2000 i plakaty z tą Panią przy pralce. :)
Kolejny super post, uwielbiam te klimaty.
Fajne czasy mimo wszystko :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńmydło biały jeleń jest do tej pory w sklepach na pułkach czy też proszek poena ewa nie które marki przetrwały z tamtych lat i oranżada w szklanej butelce
Usuńja pamiętam płatki mydlane :) i proszek IXI i pollene2000,bo to już w tv latało :) mydło bambino też pamiętam i szare mydło,hehehe :)
OdpowiedzUsuńa pamiętacie mydło DURU? to juz taki był powiew luksusu,one były w kilku kolorach i fantazyjnym kształcie :) moja mama wkładała je do pod czyte pranie w szafce,żeby pachniało ładnie :)
Oj, tak dawno to było, lecz nadal pamiętam wysypkę na ciele po "delikatnym" Cypisku.
OdpowiedzUsuńWidze na jednym ze zdjęć moje ulubione mydło rumiankowe i pamiętam tez takie w zielonym opakowaniu Kajtek, chi, chi
Część z tych mydełek nadal mam! Są przechowywane jako relikt przeszłości. Uchowały się w szafach na ubrania- gdzie się je wkładało, by nadawały wnętrzu półek ładny zapach.
UsuńIXI pojawiło się w latach sześćdziesiątych. Była z nim jakaś afera szpiegowska związana, chybaśmy technologię komuś podkradli. To był pierwszy proszek detergentowy w demoludach.
OdpowiedzUsuńCypisek zamieniał każdy niemowlęcy ciuch w twardy zmywak, taki był delikatny.
Tym szpiegiem był Mieczysław Wilczek, późniejszy dyrektor generalny zjednoczenia Pollena, a w drugiej połowie lat 80 - tych minister, powiedzmy ogólnie, gospodarki. Za twórcza koncepcje sprowadzenia technologii wyrobu proszku detergentowego, dostał ówczesny milion złotych. I milion to była także maksymalna wygrana w Totolotka.
Usuńha! płatki mydlane i biały jeleń nadal są w sklepach :D po cypisku ubrania były jak papier ścierny. ja pamietam takie bardziej luksusowe mydło w kształcie biało-niebieskiej fali, ale nie pamietam zupełnie nazwy.
OdpowiedzUsuńKultowe "mydełko" FA :)
Usuńpamiętam zapach prania jakie robiła moja babcia..miła pralkę Franie,wieszała pranie na dworze..
OdpowiedzUsuńAnia.
A do płukania był płyn K w takiej miękkiej plastikowej niebieskiej butelce, w której obcinało się czubek zakrętki. To bardzo ważny szczegół, bo później butelek tych używaliśmy jako wodnych pistoletów w śmigusowych bitwach z chłopakami z osiedla :)))
OdpowiedzUsuńŁezka w oku sie kręci.Przypomniały sie dziecięce czasy gdy latem wisiało pranie na dworze a my jako dzieci biegaliśmy.Zapach trawy, gorąco...............
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMacie świadomość tego, że w takich czasach nie było tylu ułatwień w życiu i w domowych obowiązkach, właśnie w takich jak pranie? Weźcie pod uwagę, że kiedyś w ogóle nie było nawet suszarek do prania w takich stylu https://www.oleole.pl/suszarki.bhtml A dzisiaj tak bardzo ułatwiają one życie. Używacie ich na co dzień w swoich domach?
OdpowiedzUsuńFajne czas to był chciałam by one wrucily.
OdpowiedzUsuńAlbo żeby ludzie chcieli dziś ubierać się tak jak 90s lub 80s było by super poczuć się tak dobrze .
Świetnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuń